Teresin – pałac i park

by Monika
Teresin

Teresin – pałac i park. Z Warszawy 45 minut autem trasą na Łódź. Parking pod pałacem (Google Maps).

Ta wycieczka to jest odkurzenie jednego z pierwszych postów na tym blogu. Wyszła więc nam trochę podróż sentymentalna i obserwacje mam takie, że przez te dwa lata Teresin nic się nie zmienił (poza tym, że gąsienice zjadły kawał żywopłotu). My też – tak samo jak wcześniej – truchtamy za dziećmi, pokrzykując, z torbą przekąsek dyndającą na ramieniu. Różnica jest natomiast taka, że teraz ciężej je dogonić (dzieci, nie przekąski).

Park na szczęście nadal jest ogólnodostępny i nieogrodzony, bo to idealne miejsce na piknik. Tutejszy eklektyczny, neobarokowy pałac pochodzi z końca XIX wieku. Obecny budynek jest drugim posadowionym na tych samych fundamentach. Pierwszą rezydencję wzniósł w tym miejscu ojciec przyszłego fundatora Herman Epstein, bankier i przemysłowiec. I niestety nic nie wiadomo o jej wyglądzie. Obecny pałac zbudowano dla jego syna – warszawskiego bankiera i finansisty żydowskiego pochodzenia Mieczysława. Od 1909 roku pałac był w posiadaniu rodziny Druckich-Lubeckich. W czasie w II wojny światowej rezydowali tu oficerowie Luftwaffe. Na szczęście okres wojenny pałac przeszedł bez większych zniszczeń. Dziś znajduje się tu ośrodek szkoleniowy KRUS. Rezydencja ma wyjątkową, dekoracyjną, nieco nieregularną bryłę. Na jej tyłach znajduje się malownicza galeria i ogród z przypominającym labirynt żywopłotem i żwirowymi alejkami. Park płynnie przechodzi w pobliski las ze stawem. Całość jest świetnie utrzymana.

Z minusów – nie można zwiedzać pałacowych wnętrz. Na miejscu spędziliśmy półtorej godziny. Można z wózkiem, można z psem.

Z tej samej kategorii

Ta strona korzysta z plików cookies, by poznać lepiej naszych użytkowników. W każdej chwili można dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce. Akceptuję