Warszawskie zagłębie magnolii, czyli Saska Kępa.
Jednym z plusów posiadania w domu sześciolatka jest możliwość wykorzystania go jako pretekstu, żeby po raz czwarty obejrzeć Sing albo wreszcie kupić marsjański łazik z serii Lego Technic. A sezon magnoliowy jest idealnym pretekstem, żeby wrócić na Saską Kępę – w końcu wiosną okolice Francuskiej wyglądają bardziej jak zagłębie luksusowych ogródków działkowych niż centrum europejskiej stolicy.
Najpiękniejsza i największa z saskich magnolii znajduje się przy Berezyńskiej i jest właśnie w pełni rozkwitu. Nieco mniejsze, ale wciąż piękne drzewo znajdziecie przy Zakopiańskiej. Ulice pomiędzy tymi adresami – Poselska, Katowicka, Dąbrowiecka, Obrońców, Walecznych i Czeska też nie mają się czego powstydzić. Jednak część tutejszych okazów potrzebuje jeszcze kilku dni, żeby rozwinąć wszystkie pąki.
Spacerowaliśmy 1,5h. Można z wózkiem, można z psem. Z knajp polecamy przelew w Bułce z chlebem na Walecznych 5 i pizzę w pięknych wnętrzach lub ogrodzie Willi Białej przy Francuskiej 2. Mapka z Atlasu Warszawy Wydawnictwa Demart.