Skansen Łęczycka Zagroda Chłopska i spektakularna romańska kolegiata w Tumie pod Łęczycą. 1h40m autem z Warszawy trasą na Łódź, parking na miejscu (Google Maps).
Otwarty zaledwie w 2013 r. skansen w Kwiatkówku jest niewielki, jednak bardzo malowniczy. Rozpościerające się wokół wysokie pola kukurydzy nadają mu wyjątkowego klimatu, przywodzącego na myśl amerykańską farmę. Jest też staw, nad którym stoi majestatyczny działający wiatrak. Wnętrza są jasne, starannie utrzymane i prawie do każdego budynku można wejść. Nie próbujcie tylko wchodzić do malutkiej ziemnej piwniczki, bo – jak sprawdził Młody – trochę stresuje to tutejszego pana kustosza.
Tuż obok skansenu znajduje się stary drewniany kościółek i bazylika, którą 900 lat temu zbudowano z polnych kamieni na zlecenie arcybiskupa gnieźnieńskiego. Dziś jest to największy kościół romański w Polsce, choć prawie połowa obecnego stanu to efekt powojennej rekonstrukcji. Surowa, kamienna bryła kościoła zrobiła na wszystkich spore wrażenie. Młodym dodatkowo wstrząsnęła historia o zburzeniu w czasie bitwy nad Bzurą wieży północnej przez polskie działo w celu unieszkodliwienia niemieckiego snajpera i legendarne ślady łap diabła Boruty na wieży południowej.
Zdjęcia pazulóf Boluty Młody chce oglądać średnio trzy razy dziennie, a całą historię od tego czasu opowiadaliśmy mu bodajże 1047 razy. Do dziś obudzony w środku nocy S. prawdopodobnie zacząłby, że tak, była, synku, kiedyś taka bitwa nad rzeką Bzurą…
W Tumie i Kwiatkówku spędziliśmy 2 godziny. Można z wózkiem, z psem do skansenu tak, na teren kolegiaty już nie. Mapka „Łódzkie część północna” Wydawnictwa Compass na drugim zdjęciu. A piękne oddychające bluzy z polaru naszych dzieci to model Northern z Reimy.