Las Bródnowski – kładka i grodzisko. Dojazd autobusami albo autem, parking przy ul. Przy Grodzisku (Google Maps) albo Malborskiej (Google Maps).
Dzisiejszy las zasadzono dopiero w latach 50-tych, przed wojną rosła tu zaledwie łąka. Teren ma jednak bogatą historię, bo w wiekach X-XI istniała tu najstarsza znana osada na terenie Warszawy – Gród na Bródnie. Po wysokim wale ziemno-drewnianym zachował się jedynie okrągły pagórek, wokół którego prowadzi drewniany zarośnięty chodnik. Gród nie miał zabudowań, służył jako otoczone bagnami schronienie podczas najazdu. Natomiast pobliskie podgrodzie składało się z kilkudziesięciu chałup.
Obok pozostałości grodziska jest duży drewniany plac zbaw i siłownia plenerowa. Kawałek dalej przez podmokły fragment lasu biegnie 50-metrowa szeroka, drewniana kładka z tablicami edukacyjnymi, na której można się poczuć trochę jak w Kampinosie. Na tej wycieczce byliśmy w 2/5 składu plus balonik, ale ten nie został za długo, bo w połowie kładki odleciał. Nie pierwszy raz zresztą wywija nam taki numer i tak sobie myślę, że pora wreszcie powiedzieć nie, kiedy kolejny raz Młody zapyta, cy balonik moze iść z nami. Fajnie jest, póki jest, ale jak odfruwa, to zostawia w sercu Młodego pustkę, którą wypełnić może tylko wydłużona sesja przytulania (z głaskaniem) i nowa gazetka z autkiem, ewentualnie tsy ciastka, ale te z klemem.
Las Bródnowski to spacer na ponad godzinę. Można z wózkiem, można z psem. A piękne i funkcjonalne ubrania, które w lesie testował Młody, to Reima – polecam gorąco obejrzeć jesienną kolekcję tutaj (ubrania) i tutaj (buty).
