Spacer po Kampinosie – spora pętla przez kładkę na Kanale Łasica, wieś Zamość i Demboskie Góry. Idealna na reset i odzyskanie równowagi psychicznej, bo na dużej części szlaku brak zasięgu. 1h autem z Warszawy trasą na Gdańsk. Parking np. na końcu asfaltu w Zamościu przy kapliczce (Google Maps).
Jeśli czegoś potrzebowaliśmy w ostatnim czasie, to właśnie 11 kilometrów przez Kampinos. Las już pachnie wiosną i spacer po nim dał nam złudzenie normalności. Wyruszyliśmy z wyludnionej, położonej na uboczu wsi Zamość. Jest tu kilka zamieszkałych domów, ale przeważają opuszczone gospodarstwa, fundamenty po starych chałupach, zdziczałe sady, kapliczki i podmokłe łąki. Przez pobliski Kanał Łasica – zbudowany w XIX wieku w celu osuszenia kampinoskich bagien – prowadzi nowy drewniany mostek. Łasica to główny ciek wodny Puszczy Kampinoskiej o długości ok. 35 km. Tenże kanał trasa przekracza kilka kilometrów dalej już szeroką drewnianą kładką koło Rzepowej Góry.
Dalej szlak wiedzie rezerwatem Krzywa Góra, w tym groblą przez spektakularne mokradła prawie jak na amerykańskim południu. Rezerwat obejmuje różnorodne, kontrastowe środowiska – wydmy i bagna. Rosną tu bory mieszane i podmokłe olsy. Występują tu rośliny chronione: lilia złotogłów, sasanki, konwalie widłaki. Swoja ostoję ma tu też liczna zwierzyna. Żyją tu łosie, dziki, borsuki, w ostatnim czasie również jenoty. Swoje gniazda zakładają tu: żuraw, czarny bocian, orlik krzykliwy i inne ptaki drapieżne. Naszą dość długą pętlę zamykają powoli zarastające pola – jedyna pozostałość po stojącej tu niegdyś miejscowości Cisowe.
Ten spacer po Kampinosie obejmuje11-kilometrową trasę – pokonaliśmy z trójką dzieci w 4h. Można z wózkiem, choć miejscami grząsko. Komunikacją nie dojedziemy. Wg ostatnich rozporządzeń do KPN nie można niestety wchodzić z psem.