Park w Konstancinie-Jeziornie

by Monika
park w Konstancinie

Park w Konstancinie-Jeziornie ze szczególnym uwzględnieniem kładek. Dojazd autobusami podmiejskimi spod stacji Metro Kabaty lub 30 min autem, parking np. na ul. Źródlanej (Google Maps).

Konstancin to jedyne uzdrowisko w województwie mazowieckim. Park zdrojowy założono na przełomie XIX i XX wieku, niedługo po wybudowaniu pierwszych willi. Tutejsze tężnie solankowe mają 40 lat i są to drugie najstarsze tężnie w Polsce po tych w Ciechocinku. Silnie zmineralizowana woda jest wydobywana z głębokości 1750 metrów.

Fajnie było pooddychać pachnącym morzem powietrzem wsród gałązek tarniny. Ale nie oszukujmy się – przyjechaliśmy tu dla małego labiryntu z kładek przerzuconych przez podmokłe brzegi Jeziorki. Park w tym miejscu jest stosunkowo dziki, w niedzielne pochmurne przedpołudnie pustawy, więc poczuliśmy się, jakby Warszawa była nie 20, ale co najmniej 50 kilometrów dalej.

Bawiliśmy się dobrze, chociaż ostatni raz tak zmarzłam w marcu i wzdrygnęło mnie na myśl, że jesteśmy na równi pochyłej do rajstop pod spodniami i czapek. A tych nie znoszę od czasu, kiedy w 4 klasie mama kazała mi nosić uszankę po zmarłym wujku. Tak czy inaczej Konstancin zainaugurował ten kilkumiesięczny okres w roku, kiedy temperatura odczuwalna jest dla mnie o 10°C niższa niż dla moich dzieci. Więc sezon na „nie wiem, o co ci chodzi, mamo, jest ciepło” uważam za otwarty.

Park w Konstancinie to spacer na ponad godzinę. Wstęp do tężni jest płatny. Wokół masa knajp i kawiarni. Warto mieć przy sobie garść złotówek do automatu z pokarmem dla kaczek. Można z wózkiem, można z psem.

Z tej samej kategorii

Ta strona korzysta z plików cookies, by poznać lepiej naszych użytkowników. W każdej chwili można dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce. Akceptuję