W lutym temperatura wahała się od 8 do 18 stopni. Masa fajnych knajp. Ceny warszawskie. Nie polecamy z wózkiem – chodniki wąskie, schodów dużo a kierowcy asertywni. Dla psów problemem mogą być wszechobecne koty (jeden zasiedlił nawet wybieg dla niedźwiedzi w zoo :))
W Atenach spędziliśmy 7 dni i wszystkie 11 punktów zrobiliśmy na luzie. Ale prężniej działająca ekipa, która nie zatrzymuje się przy każdym stoisku z pamiątkami, mapami albo biżuterią, poradzi sobie i w 4 dni:
1. Akropol i Muzeum Akropolu, wstęp płatny.






2. Jezioro Vouliagmeni, zasilane gorącymi źródłami, my w lutym mieliśmy wodę o temperaturze 22°C i rybki robiące pedicure, wstęp płatny



3. Pireus – portowa część aglomeracji, klimatyczne zatoki z jachtami i plaże



4. Anafiotika – mała dzielnica domków jak z greckich wysp tuż pod Akropolem.



5. Little Kook – oszałamiające ilością ozdób kawiarnia i sklep.



6. Tradycyjna zmiana warty pod Grobem Nieznanego Żołnierza lub Pałacem Prezydenckim.



7. Plaka – centralna dzielnica pełna sklepów, knajp, antycznych ruin i bizantyjskich kościółków.



8. Stadion gdzie rozgrywano pierwsze nowożytnie igrzyska olimpijskie w 1896 r., wstęp płatny.



9. Attica Zoo – fajne ale nie oszałamiające, z motylarnią, dużo zwierząt widać z bliska.



10. Grecka Agora – polecamy zwłaszcza Hefajstejon – najlepiej zachowaną antyczną grecką świątynię.



11. Ogrody Narodowe – kawałek dżungli w środku miasta, są stawy i mini zoo.


