Nowiutka niemal kilometrowa kładka przy Zalewie Żyrardowskim, 45 min autem z Warszawy. Parkingi przy Stawie Św. Jana (Google Maps) lub Zalewie (Google Maps).
Na koniec tej inwestycji czekaliśmy jak Średnia na otwarcie sklepu Lego dzień po urodzinach. I na miejscu stawiliśmy się już kilka dni po oficjalnym otwarciu. Kładka pachnie nowością i według naszych danych jest aktualnie najdłuższą na Mazowszu.
Ten 900-metrowy pomost ciągnie się przez bujnie zielone mokradła wzdłuż przezabawnej rzeczki Pisi Gągoliny. Nad rzeczkę można zresztą zejść, żeby pomachać nogami z niedużego mostku. Kładka łączy też ze sobą dwa zbiorniki wodne – Staw Św. Jana i Zalew Żyrardowski. Wizyta nad tym ostatnim była okazją do pozbycia się sporej zadry w sercu. Kiedy byliśmy tu rok temu, nie udało nam się obejść Zalewu dookoła, a teraz jest to możliwe dzięki nowemu mostkowi. Na miejscu działa też plaża i centrum wodne, wiec warto zaplanować sobie dłuższą posiadówę.
Spacer zajął nam 2 godziny. Po drodze będziecie jeszcze mijać stadninę koni. Z minusów – barierki kładki są z nieidealnie obrobionego drewna, więc łatwo o drzazgę. Między końcem kładki a zalewem są tez nieduże schody – wózek trzeba będzie przenieść. Polecamy Wam także spacer po samym Żyrardowie, znajdziecie go i w naszej książce, i na blogu. Można z psem. Dojazd także pociągiem do stacji Żyrardów. Mapka z mapa-turystyczna.pl na drugim zdjęciu.