Płock, spacer po centrum miasta. Półtorej godziny autem z Warszawy, dla nas był to dwudniowy wypad. Zaparkować można w zasadzie wszędzie, my stanęliśmy przy Starym Rynku i tam zaczęliśmy naszą pętlę (Google Maps).
Nasza trasa przez Płock prowadzi deptakiem na położone na skarpie wiślanej Wzgórze Tumskie. Stoi tu katedra romańsko-renesansowa, dawne opactwo benedyktyńskie i pozostałości zamku Kazimierza Wielkiego. Ze skarpy do rzeki prowadzi kilka zejść schodami. My wybraliśmy takie dostępne dla wózków i ono też jest zaznaczone na naszej mapce. Pod skarpą są bulwary, przystań jachtowa i molo z kawiarnią na końcu. Tuż obok jest miejska plaża, a za nią zalew Sobótka. Okolice zalewu to też świetne miejsce na spacer, nam tym razem zabrakło na to czasu, ale byliśmy poprzednio i polecamy. Powrót na skarpę to najbardziej wymagająca część trasy i spory wydatek kaloryczny, nawet bez wózka można się solidnie zasapać. Na Stary Rynek wracamy promenadą z pięknymi widokami na Wisłę, most i znajdujący się na drugim brzegu wielki spichlerz w stylu neogotyckim.
Po dwóch godzinach łażenia zwieńczonych powrotem na skarpę na pewno będziecie umierać z głodu, a przynajmniej umierały nasze dzieci. Jedliśmy w dwóch miejscach. Oba możemy z czystym sumieniem polecić, pierwsze to Sushikushi na Starym Rynku, a drugie to restauracja Boska bo Włoska na ul. Józefa Kwiatka 27, także nieopodal. Poza tym spacerem bardzo polecamy także Zoo, Muzeum Secesji (niedostępne dla wózków). Można się też przejść pod zabytkową wieżę ciśnień na ul. Warszawskiej.
