Pałac w Otwocku Wielkim

by Monika
pałac w Otwocku Wielkim

Dziś dwa w jednym – park i pałac w Otwocku Wielkim i polecanka książkowa. 40 min autem z Warszawy (pałac, książka w księgarniach). Spory parking na miejscu (Google Maps).

Pałac w Otwocku Wielkim

Do Otwocka Wielkiego wracamy co pewien czas, bo piękny barokowy pałac i park na wyspie to kombinacja, której ciężko się oprzeć. W tutejszej rezydencji mieści się muzeum wnętrz i kawiarnia. Miejsce należało niegdyś do rodu Bielińskich, którzy pozostawali w ścisłych związkach z dworem Sasów. Potem wielokrotnie zmieniało właścicieli, a w czasie wojny uległo znacznemu zniszczeniu. Po wojnie obiekt odbudowano według projektu znanego architekta Jana Koszczyc-Witkiewicza. Mieścił się tu wówczas dom poprawczy dla dziewcząt.

Dziś pałac w Otwocku Wielkim otacza piękny park z chińską altanką i biegnącymi wzdłuż wody alejkami. Całość można obejść w pół godziny asfaltową alejką idącą brzegiem wyspy. Rozciągająca się od strony ogrodowej pałacu polana to idealne miejsce na piknik. Trójkątna wyspa pałacowa była niegdyś półwyspem, który oddzielono od lądu, wykopując kanał. Tutejsze jezioro Rokola to dawna odnoga Wisły. Przy niższym poziomie wody odsłania się tu mała plaża, która jednak tym razem była zalana. I tu mały tip dla rodziców – polecam nie obiecywać czterolatkowi, że będzie woda i piasek, chyba że macie co do tego 100% pewności. Jeśli liczycie na jego wyrozumiałość, możecie się rozczarować.

Książka “Chodź na dwór”

Naszych dziewczyn, zahartowanych w mikrowyprawach od maleńkości, do wychodzenia z domu szczególnie namawiać nie trzeba. Natomiast Młody to jest zupełnie inna historia i czasem myślę sobie, że negocjacje z popsutą drukarką byłyby łatwiejsze. I właśnie dla takich hamulcowych rodzinnych wypraw idealna jest książka “Chodź na dwór” #współpraca Wydawnictwo Kropka . Bo dwór to taki plac zabaw, tylko lepszy i najpiękniejsze przygody dzieją się właśnie tutaj. Jeśli dotychczas nie przyszło Wam do głowy, żeby obserwować chmury, liczyć wiek drzewa, zaglądać pod spróchniałe pnie w poszukiwaniu insektów, zrobić bazę w lesie, rozpoznawać gwiazdozbiory i tropy zwierząt, to wiele tracicie. Ta książka to taka instrukcja obsługi dworu, pomysłownik, który może wspaniale zainspirować Was do odkrywania przyrody. Łąka czy ogród to mikrokosmosy, które tylko czekają, żeby je zbadać, a wspólne gotowanie na ognisku czy podchody w lesie to są wspomnienia, które zostają z nami na całe życie.

Książka jest niezwykle uniwersalna – będzie dobra i dla 4, i dla 12-latka, ale przeanalizować ją powinni też rodzice. Tak że czytajcie i chodźcie na dwór, to wciąga.

Po parku spacerowaliśmy godzinę. Można z wózkiem, nie można z psem. Kompleks otwarty w godzinach 10-19 od wtorku do niedzieli.

Z tej samej kategorii

Ta strona korzysta z plików cookies, by poznać lepiej naszych użytkowników. W każdej chwili można dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce. Akceptuję