Tworki, teren byłego szpitala psychiatrycznego. Obecnie Mazowieckie Specjalistyczne Centrum Zdrowia. 20 minut autem z Warszawy, parking od ulicy Sadowej (Google Maps).
Szpital wybudowano pod koniec XIX w. Zgodnie z ówczesną modą ceglane pawilony rozrzucone są pośród drzew na rozległym parkowym terenie. Kompleks jest ogólnodostępny. Mieszkańcy Pruszkowa na co dzień korzystają zresztą z tutejszego przedszkola zlokalizowanego w dawnej kaplicy czy kościoła, będącego dawną cerkwią w stylu ormiańskim. Jest tu staw z kaczkami, skrajem parku płynie Utrata. Miejscowe dzieciaki jeżdżą na rolkach. Miałam pewne wątpliwości, kiedy S. zaproponował Tworki na spacer. “Lot nad kukułczym gniazdem” mi się przypomniał i pomyślałam, że po co mi to w październikowe popołudnie. Jednak pojechaliśmy i ku cichej satysfakcji mojego męża wycieczka okazała się niezwykle udana.
Spacerowaliśmy dwie i pół godziny. Młody, wiadomo, najpierw szedł noga na nogą, zamiatając wszystkie liście na wszystkich alejkach, potem z całą stanowczością trzylatka odmówił opuszczenia pomostu nad stawem, a na koniec koszmarnie rozbolały go nóżki, ale nie chciał ani wózeczka, ani na rączki, więc trochę postał i popłakał, a my skakaliśmy wokół, żeby go rozbawić. Czyli absolutnie typowa niedziela.
