Gdzie sobie pofruwać w Śródmieściu, czyli AirPoint – symulator lotu Boeingiem 737 na Pokornej (Google Maps). #reklama
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, jak by to było przelecieć tuż nad Pałacem Kultury, zrobić beczkę obok Wieży Eiffla i co się stanie, jeśli przy lądowaniu wciśniecie nie te przełączniki, to udajcie się na Pokorną 2.
Airpoint przygotował tu 2 symulatory z wiernie odwzorowanymi kabinami pilotów. Polecieć nimi może każdy powyżej 8. roku życia. Ze wszystkimi migającymi przełącznikami i dźwigniami wyglądają jak centrum dowodzenia światem. Stery i przepustnica działają dokładnie jak w prawdziwym Boeingu. Za oknami znajdują się monitory wyświetlające w bardzo dobrej jakości świat wokół samolotu. Na tyle sugestywnie, że po tym, jak Średnia wykonała serię beczek nad Tokio, moja twarz przybrała kolor między szałwią a seledynem.
Podczas całej symulacji na fotelu drugiego pilota siedzi instruktor. Można startować z różnych lotnisk, symulować awarie, latać w nocy i deszczu. A także kupić komuś taki lot w prezencie – wariantów jest mnóstwo – każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo z okazji Black Friday Airpoint przygotował zniżki sięgające 30% – zajrzyjcie na stronę.
W kabinie zmieści się do 3 osób towarzyszących. Dzieci młodsze niż 8 lat mogą towarzyszyć rodzicom jako pasażerowie. Poza Warszawą Airpoint działa w Gdańsku i Krakowie, gdzie polatacie sobie Airbusem A320. Więcej informacji znajdziecie na www.airpoint.eu.
