Stawinga – letnisko, starorzecze Narwi i rezerwat. 1h10m autem z Warszawy, za Serockiem. Parking przy wale na wysokości starorzecza (Google Maps).
Stawinoga to kameralna wieś domków letniskowych nad półkolistym starorzeczem Narwi. Wiele z nich to urokliwe drewniane chatki przypominające poukrywane w lesie grzyby. Wzdłuż brzegu ciągną się tu pomosty, jest też mała plaża i brodzące w trzcinach czaple. Podobno w zbiorniku można się kąpać, a właściwie chlapać, bo głębokość wody nie przekracza metra. Starorzecze od samej Narwi oddziela lasek i idealny na spacery zielony wał.
Plan mieliśmy taki, żeby jeziorko obejść wokoło. I wierzcie nam, że próbowaliśmy. Powroty tą samą drogą wzbudzają w nas mniej więcej tyle sympatii, co grypa żoładkowa czy grające zabawki, niestety mokradła okazały się skuteczną zaporą. Choć siłująca się z zassanym w bagnie butem Średnia, stwierdziła, że przesadzamy i ona to by spokojnie przeszła. Tuż obok starorzecza, na terenie stawów rybnych, rozciąga się rezerwat Stawinoga – siedlisko ponad 25 gatunków ptaków.
Spacerowaliśmy półtorej godziny. To dobre miejsce dla piesków, z wózkiem miejscami trudno. Mapka z mazowsze.szlaki.pttk.pl.