Spacer po Ciechanowie

by Monika
Spacer po Ciechanowie

Spacer po Ciechanowie, 1h20m autem z Warszawy (Google Maps).

Wiadomo, jak Ciechanów, to zamek. Ale my dziś wyjątkowo o samym, niesłusznie niedocenianym, mieście. Spacer zaczęliśmy po drugiej stronie rzeki Łydyni przy dużym labiryncie z krzewów i zabytkowej lokomotywie. Niedaleko są dwa malowniczo położone gotyckie kościoły i nieco oldschoolowe kameralne Muzeum Szlachty. Urządzono tu nostalgiczną wystawę poświęconą rodzinom żydowskim i świetny miniaturowy model wsi z wiatrakiem. Stąd deptakiem dotarliśmy do ładnie odrestaurowanego rynku z cennym neogotyckim ratuszem i budynkami znanego browaru.

Z tej wycieczki do Ciechanowa zapamiętamy przede wszystkim dwie rzeczy – labirynt i dramat z balonem. Na naszej trasie niedaleko kościoła jest sklep z balonami z helem. Kiedy go zobaczycie, ostrzegam Was – nie wchodźcie. A jeśli wejdziecie, bo na przykład Wasza 9-latka przekona Was, że obiecuję, tym razem będę mocno trzymać i Wy się nabierzecie na te zapewnienia recydywistki, to przygotujcie się na powrót. Może być bowiem tak, że 5 minut później wypuści balon. A Wy się zlitujecie i pójdziecie po kolejny. Który 20 minut później przekłuje o gałąź. Więc stwierdzicie, że dość tego, więc będziecie chodzić po mieście z zapłakanym dzieckiem i trupkiem balonika w kieszeni. I triumfującym Młodym, bo ja mam swój balon, a ta gapa jus nie. Dopiero kupiona w kiosku szkatułka, która posłuży za miejsce spoczynku balona, może uratuje Wam spacer i sytuację.

Spacer po Ciechanowie zajął nam w sumie 2 godziny, z wózkiem. Czasu zabrakło nam na Park Nauki Tours przy nietypowej byłej wieży ciśnień, więc pewnie wrócimy.

Z tej samej kategorii

Ta strona korzysta z plików cookies, by poznać lepiej naszych użytkowników. W każdej chwili można dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce. Akceptuję