Duża plaża nad Liwcem w Barchowie, 1h autem z Warszawy. Trochę miejsc do zaparkowania przy bocznej gruntowej drodze (Google Maps).
Obok Świdra, który ostatnio wzbudził w Was bardzo gorące uczucia, naszą ulubiona rzeką na rodzinne plażowanie jest Liwiec. Z różnych powodów, o których zaraz, ale chyba przede wszystkim dlatego, że jego nazwa kojarzy mi się z leniwcem. Wobec czego czuje się jakoś z defaultu zobligowana do odpoczynku i wszystkie te odpływające z nurtem grabki, zakopane przypadkiem portfele i dociążone piaskiem torby plażowe dużo mniej wyprowadzają mnie z równowagi.
Plażę w Barchowie odkryliśmy przypadkiem, studiując google maps przy porannej kawie. Okazała się niezwykle przyjemna i dorównuje chyba naszej ulubionej plaży nad Liwcem w Starowoli. Rzeka jest tu płytka, woda przejrzysta, nagrzana, można wędrować w górę i w dół nurtu. Miejsce jest idealne dla dzieci, dno przyjemne, piasek czysty. Sama plaża długa i szeroka. Z minusów – brak cienia, więc pamiętajcie o czapkach i parasolu.
Można tu dojechać także pociągiem do stacji Barchów. Mapka z mapa-turystyczna.pl na drugim zdjęciu. Wolno z pieskiem.