Park Fosa przy Cytadeli – w poszukiwaniu krokusów (Google Maps).
To miał być dzień w domu – kusiła nas myśl o kanapie i dowolnym kanale sportowym. Zrobiłam 2 prania, poprasowałam, Seweryn zagrał w dziewczynami w monopol i wreszcie siedliśmy. Tylko po to, żeby usłyszeć, że pobawmy się w wyprzedaż książek, przynieście wszystkie z pokoju rodziców i będą je od nas kupować. Pół godziny później byliśmy już na dworzu.
Park Fosa urządzono po wojnie w północnej części fosy Cytadeli. Dawniej był to wąwóz rzeczki Drny, która płynęła obecną ulicą Okopową i Stawki. Dziś pozostała po niej niewielka struga i staw przy Wisłostradzie. Z jednej strony brzeg parku wyznaczają więc ceglane mury Cytadeli, a z drugiej wysoka skarpa, na której rozciąga się Żoliborz Oficerski.
W parku pomiędzy drzewami znaleźliśmy malutką łąkę przekwitających już niestety krokusów, wydrążony pień wierzby z witrażami i ceglany akwedukt, który skrywa rury kanalizacyjne tej części miasta. Poza tym nieco złowrogą figurę wioślarza i wiklinowe żurawie.
Spacerowaliśmy godzinę. Można z wózkiem, można z psem. Dojazd także komunikacją. Parking na uliczkach Starego Żoliborza. Mapka z Atlasu Warszawy Wydawnictwa Demart na drugim zdjęciu.