Pałac Rozalin z rozległym parkiem i ogrodową kawiarnią. 30 min autem z Warszawy. Parking za bramą (Google Maps).
Niedaleko pałacu i parku w Młochowie, który znamy niemal tak dobrze jak gabinet dzieci chorych w przychodni rejonowej, znajduje się Rozalin. Jest od Młochowa młodszy i chyba mniej znany. Chociaż koneksje ma świetne – zaprojektował go w XIX w. wybitny architekt Henryk Marconi. Majątek nazwano na część matki fundatorki – Rozalii Lubomirskiej. Jej życie to scenariusz filmowy – porzuciła męża, wyjechała do rewolucyjnego Paryża, gdzie została ścięta za konszachty z dworem Marii Antoniny.
Dziś ładnie odremontowana rezydencja znajduje się w rękach prywatnych. Służy głównie do organizacji imponujących imprez, ale w weekendy park jest dostępny dla spacerowiczów. Jeśli szukacie idealnego miejsca na kawę w ogrodzie albo chcecie się poczuć jak w powieści Jane Austen – kierujcie sie na Rozalin. Jest tu co zwiedzać – kilka stawów z wyspą, tarasem i czerwonym mostkiem, azjatycka altana, kamienni wojownicy, zagroda z owieczkami i ciekawy plac zabaw. Świetna jest też kawiarnia w ogrodzie z huśtawkami.
Wstęp do parku kosztuje 20 zł, ale jest bezpłatny dla klientów kawiarni i restauracji. Otwarte w weekendy. Aktualności sprawdzajcie na Fb Pałacu. Dojazd także autobusem 733 do przystanku Rozalin Pałacowa. Można z wózkiem, można z psem na smyczy. Adres pałacu to ul. Pałacowa 27, Rozalin.
