Ogród Botaniczny Uniwersytetu Adama Mickiewicza, 3h30m autem z Warszawy. Parking od ulicy Dąbrowskiego (Google Maps).
Rozległy i niezwykle zróżnicowany ogród to jeden z większych parków Poznania i zdecydowanie najpiękniejszy. Ma już prawie 100 lat i w tym czasie dorobił się m.in. rewelacyjnego alpinarium, czyli skalnego labiryntu pełnego strumyków i stawów. Jeziorka i fontanny rozsiane są zresztą na całym terenie pociętym malowniczo wąskimi ścieżkami i alejkami. O tej porze jeszcze wciąż pięknie kwitnie tutejsza lawenda, wrażenie robi też bardzo duże i wielokolorowe rozarium.
Przejście całego ogrodu z trójką dzieci zajęło nam 3 godziny. Co jest wynikiem powyżej oczekiwań, który zawdzięczamy wyłącznie szlifowanej przez ostatnie 12 lat umiejętności zarządzania chaosem. Tym bardziej, że na miejscu okazało się, że Średnia i Młody mają ukrytą agendę, obejmującą wzniesienie skomplikowanego systemu tam i zapór na wszystkich ogrodowych strumykach i utworzenie co najmniej jednego zalewu, choć najlepiej trzech.
Wstęp bezpłatny. Można z wózkiem, nie można z psem.