Nowy Secymin

by Monika
Secy za Wałem

Nowy Secymin – restauracjo-bar przy wale, Wisła i ślady po Olendrach – mistrzach zagospodarowywania nadrzecznych terenów. 1h autem z Warszawy trasą na Gdańsk.

Do Secymina przywiodło nas zdjęcie tutejszej knajpy „Secy za wałem” – łąka mleczy, domek na typowo olenderskim wzgórzu i stoliki rozstawione na rozległym trawniku (Google Maps). W menu m.in. szparagi z jajkiem, focaccia z golonką, belgijskie gofry. Ruszenie się stąd wymagało sporego wysiłku woli. I pewnie gdyby nie Młody, którego głównym i niebezpiecznym zajęciem było wykopywanie parasola przeciwsłonecznego, siedzielibyśmy tam do dziś.

Secymin założony został w 18 wieku przez holenderskich i niemieckich mennonitów na podmokłych terenach między Puszczą Kampinoską a Wisłą. Po II wojnie światowej zostali oni wysiedleni. Jednak wciąż wyraźnie widać cechy charakterystyczne ich osadnictwa: wierzby na miedzach, drewniane domy posadowione wzdłuż wału na niewielkich wzniesieniach, drogi wyniesione powyżej okolicznych pól na wypadek powodzi. Jednak najlepsze są dwa wyjątkowo klimatyczne dawne cmentarze (Google Maps). Z bujnej zieleni wyglądają tu ponadstuletnie kamienne nagrobki o omszałych, trudnych do odszyfrowania literach.

Na koniec próbowaliśmy przespacerować się nad Wisłę i sukcesem zakończyło się drugie podejście. Najpierw powstrzymało nas (przy wyraźnym vecie Średniej) wyjątkowo grząskie błoto. Udało się 3 km dalej, gdzie niedaleko byłego zboru protestanckiego betonowa droga prowadzi prosto do nadwiślańskiej łąki. Przy niskim stanie wody podobno pojawia się tu też mała plaża (Google Maps).

Można z wózkiem, można z psem. Dojazd wąską asfaltową drogą biegnącą wzdłuż wału. Godziny otwarcia knajpy najlepiej sprawdzać tu: Secy za wałem

Miejsce idealne dla rowerów. Mapka Kampinoski Park Narodowy Wydawnictwa Compass.

Z tej samej kategorii

Ta strona korzysta z plików cookies, by poznać lepiej naszych użytkowników. W każdej chwili można dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce. Akceptuję