Łąki Krubińskie, spacer wokół jeziora Góra, częściowo wałem narwiańskim. 40 minut autem z Warszawy przez Jabłonną. Parking na placyku na końcu drogi z płyt betonowych, zaraz przy ruinach pałacu Poniatowskich (Google Maps).
Na niewysokiej ale malowniczej skarpie jeziora znajdują się ruiny letniej rezydencji Poniatowskich z XVIII wieku – Pałacu w Górze nad Narwią. Poniatowscy na co dzień rezydowali w Jabłonnie i właśnie stamtąd wybierali się nad wodę w letnie miesiące. Dziś z pałacu pozostały romantyczne, ukryte w zieleni ruiny, które łatwo przegapić, jeśli nie wie się, gdzie ich szukać.
Same Łąki Krubińskie to ogromny teren z wielkim potencjałem na wycieczki, my dziś obeszliśmy zaledwie ułamek. Są tu przepiękne połacie ciągnącej się po horyzont zieleni i malownicze jezioro o wydłużonym rynnowym kształcie. Do tego mostek nad strumykiem i imponujący wał narwiański, z którego roztacza się piękny widok. Jest tu kilka przyjemnych miejsc na piknik, ale dobrych zejść do jeziora raczej niewiele.
Nasza trasa wokół jeziorka to półtorej godziny samego chodzenia. Kto weźmie ze sobą dzieci, powinien doliczyć jednak 15 minut na grzebanie patykiem w piachu, 30 minut na rzucanie kamyków z mostu, 20 na bieganie w tę i z powrotem po wale, 10 na próby złapania mrówki i kolejne 20 na chodzenie po drzewach. Nasz miejski wózek radził sobie bez problemów, pod koniec trafiliśmy tylko na 20-metrowy piaszczysty odcinek. W ciepłe miesiące warto wziąć ze sobą coś od słońca i kleszczy i komarów.
