Kraina Otwartych Okiennic, 2h40m autem z Warszawy trasą na Białystok, parking np. pod cerkwią w Trześciance (Google Maps).
Kraina Otwartych Okiennic to trzy malownicze staroruskie wsie w dolinie Narwi – Trześcianka, Soce i Puchły. Zamieszkuje je głównie ludność prawosławna i sprawiają wrażenie, jakby czas się w nich zatrzymał. Większość tutejszej zabudowy to drewniane zabytkowe domy ozdobione różnokolorową snycerką, której najbardziej charakterystycznym elementem są malowane okiennice. Dodatkowo i w Trześciance, i w Puchłach stoją duże, pięknie utrzymane cerkwie.
Zwiedzaliśmy sobie, a w każdej wsi szedł za nami korowód okolicznych psów. Jeśli bowiem powinniście coś wiedzieć o Średniej, to to, że uwielbia błoto na granicy uzależnienia i przyciąga do siebie bezpańskie stworzenia w promieniu 500 metrów. Wszystkie te parchate kotki i łysiejące kundelki z miejsca obdarza bezwarunkową miłością. A one idą za nią jak za panią matką. I tylko potem S. obrywa od przejeżdżających, obszczekiwanych rowerzystów, że panie, pan się stuknie w głowę i weźmie tego psa.
Cała wycieczka zajęła nam 3 godziny. Wsie znajdują się w odległości 3 km od siebie, więc przejeżdżaliśmy od jednej do drugiej autem i na miejscu robiliśmy kilkudziesięciominutowe piesze pętle. W Puchłach warto jeszcze pójść nad Narew nową kładką przez bagna zakończoną pomostem kajakowym. Można z wózkiem, można z psem. Na miejscu nie ma gastronomii, a jedyny sklep spożywczy jest w Trześciance.