Park Romantyczny w Arkadii, dziś otworzony po dwumiesięcznej przerwie. 50 min. autem z Warszawy autostradą na Łódź. Parking przy wejściu, koło sklepu spożywczego (Google Maps). Wstęp płatny.
Park Romantyczny w Arkadii powstał na przełomie XVIII i XIX w. dla Heleny Radziwiłłowej, żony Michała Radziwiłła, jednego z najbogatszych magnatów polskich i właściciela pobliskiego Nieborowa. Ogród urządzono w stylu angielskim, imitującym naturalny krajobraz. Urokliwe ścieżki wiją się wzdłuż stawu i pomiędzy wzgórzami. Największe wrażenie robią jednak nawiązujące do antyku i średniowiecza konstrukcje architektoniczne, częściowo w formie ruin. Na wyobraźnię działają już same nazwy: Świątynia Diany, Grobowiec Złudzeń czy Dom Murgrabiego.
Spacer przebiegał jak na nas wyjątkowo spokojnie. Działo się niewiele, no może poza tym, że musieliśmy powstrzymać Najstarszą przed wspinaniem się na akwedukt, a Średnią przed zjazdem na sankach z Groty Sybilli i tradycyjnie wysłuchać, że nigdy na nic im nie pozwalamy. No i jeszcze na koniec podczas bitwy na śnieżki Młody, robiąc szybkie uniki, dwa razy prawie sturlał się do stawu.
Spacerowaliśmy niecałą godzinę. W Przybytku Arcykapłana działa kawiarnia, mają gorącą czekoladę. Z wózkiem nie powinno być problemu, choć aktualnie polecamy raczej sanki.
