Plaża Łomna nad Wisłą za Łomiankami. 30 min autem z centrum Warszawy trasą na Gdańsk. Parking np. pod kościołem pw Mikołaja Biskupa, 30 min piechotą od plaży (Google Maps).
Plaża Łomna to kolejna z ogromnych wiślanych podwarszawskich plaż, największa na północ od stolicy. Duża część plaży wchodzi tu w głąb Wisły, ukryta za pasem przybrzeżnych krzewów. Warto więc się przez nie przedrzeć, bo ta część Łomnej jest chyba najpiękniejsza – obła, z jasnym, miękkim piaskiem i pofalowanym brzegiem. Piękny jest też widok – po drugiej stronie rzeki wznosi się stromy, niemal klifowy, mocno porośnięty brzeg. Znaleźliśmy tu sporo muszli słodkowodnych małż, którymi Młody napełnił swoje i moje kieszenie. Obecność tych mięczaków świadczy o coraz większej czystości wiślanej wody.
Wisła
Generalnie bogata i urozmaicona linia brzegowa Wisły to zasługa jej dzikiego charakteru. Koryta większości europejskich rzek zostały w XIX wieku wybetonowane, ale z powodu zapóźnienia cywilizacyjnego zaboru rosyjskiego Wisła pozostała nieuregulowana. Dzięki temu na wyciągnięcie ręki mamy wręcz dziewiczy teren. Dziś chyba jedynie francuska Loara może się z Wisłą w tym względzie równać. Wały przeciwpowodziowe ułożono szeroko, dając rzece dużo miejsca na swobodne kształtowanie nurtu. Powstające w ten sposób wyspy i zatoki to idealne środowisko dla wielu gatunków ryb, płazów, gadów, skorupiaków i ptaków.
Ta wycieczka – kolejna w 2/3 składu (ja plus dziewczyny) – dobitnie uświadomiła mi, że Seweryn może stanowi 1/5 naszej ekipy, ale odpowiada za 90% jej orientacji w terenie. Na plażę dotarłyśmy bez problemu, gorzej było z powrotem. Pomyliłam kierunki, szukałam drogi tam, gdzie nie było nawet ścieżki. Przedzierałam się przez gęsty podmokły las i przeskakując strumyk, utopiłam but po kostkę. Średnia była zachwycona. I od teraz chce jeździć tylko ze mną, bo jak jesteśmy z tatą, to takie fajne rzeczy nigdy się nie dzieją.
Na drogach prowadzących do wału są postawione zakazy wjazdu i radzimy ich przestrzegać, bo podobno można dostać mandat. Można dojechać autobusem linii 750 z Metro Młociny. Z wózkiem ciężko, można z psem. Mapka „Jezioro Zegrzyńskie i okolice” Wydawnictwa Compass na drugim zdjęciu.