Najpiękniejszy przystanek przy trasie na Mazury i nad morze, czyli Garncarska Wioska, 2h autem z Warszawy trasą na Gdańsk (Google Maps).
Garncarska Wioska to miejsce trudne do zdefiniowania. Zupełnie jak moje uczucia wobec wieczornych spotkań ze znajomymi, do których niby wzdycham, ale wolałabym, żeby kończyły się po godzinie i koniecznie przed 18.
Wioska to bardzo udana synergia kilku konceptów. Ceglane zabudowania i drewniane chaty przypominają skansen, za którym rozciąga się wielki ogród pokazowy z niezwykłymi zakątkami: labiryntem, parkiem japońskim czy domkiem Puchatka. Do tego jest gospoda z lokalnymi specjałami (pierogi z jagodam!) i pracownia garncarska. Z szerokiej oferty można wybrać sobie dowolny 40-minutowy warsztat – m.in. toczenie z gliny na kole, lepienie z gliny czy malowanie na szkle. Nie trzeba się umawiać, z miejsca dostajecie materiały i opiekę eksperta.
Poza tym są jeszcze sklepik, plac zabaw i masa stołów piknikowych. To wspaniałe miejsce na przystanek w drodze na dalsze Mazury czy nad morze, a nawet na osobną wyprawę.
Można z wózkiem, do ogrodu nie można z psem. Bilet do ogrodu kosztuje 21 zł, rodzinny 35 zł. Warsztaty od 28 do 38 zł/osobę. Adres: Kamionka 5.
Komentarze znajdziecie pod naszym wpisem na Instagramie lub Facebooku.














